Wikipedia:Poczekalnia/biografie/2016:06:12:Józef Jachecki

  Józef Jachecki (edytujdysk.historialinkująceobserwujrejestr)

Hasło napisane ładnie, ale moim zdaniem nic nie wskazuje na encyklopedyczność. Mateusz Opasiński (dyskusja) 23:36, 12 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]

  • Kroczek ma tytuł doktora habilitowanego i profesora. To mu daje encyklopedyczność. ~Cybularny Napisz coś ✉ 22:30, 15 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Silne lobby musiało być żeby zagwarantować encyklopedyczność profesorom niezależnie od tego co faktycznie zrobili. Znam wielu profesorów, których wartość wytworu umysłu nie ma żadnego znaczenia dla społeczeństwa, a nawet małej jego grupy. To co produkują wykorzystuje garstka kolegów do innych podobnych działań i w ten sposób wzajemnie się wspierają. Tytuł profesorski mógłby być wartościowy encyklopedycznie gdyby się go powiązało z osiągnięciami w określonej dziedzinie, które mają jakiekolwiek znaczenie dla społeczności, nawet lokalnej. Jestem skłonna przypuszczać, że działalność duchownego w społeczności lokalnej jest często więcej warta niże profesora, a nawet całego zespołu którego działania są sztuką dla sztuki. --95.108.54.64 (dyskusja) 18:33, 17 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Pewnie, Silne lobby, nawet reptilianie. A na serio, to nie nam oceniać dokonania. Nadając tytuł profesorski czy Virtuti zasługi potwierdzają inni. Stety czy nie, kto dokonał wielkich rzeczy po cichu i nie zostało to dostrzeżone, szanse na encyklopedyczność ma niewielkie. Ciacho5 (dyskusja) 19:53, 18 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Tytułem profesorskim nie potwierdza się zasług. Proponuję zajrzeć do ustawy i do słownika. Żeby uzyskać tytuł profesora trzeba rozwijać się w danej dziedzinie i osiągnąć pewien poziom wiedzy oraz wytworzyć odpowiednią liczbę prac. Czyli piąć się w górę jak robi to większość ludzi pracujących w dowolnej firmie, gdzie nie nadają tytułów, ale zapewniają stanowiska i wynagrodzenia coraz to wyższe. Kolejnym elementem jest doświadczenie w kierowaniu zespołami badawczymi i odbywanie staży, czyli ogólnie rzecz biorąc umiejętności kierownicze i szkolenia. Poza tym trzeba przynajmniej raz być promotorem zwykłym i pomocniczym, oraz dwa razy recenzentem. To nie są żadne zasługi, to jest efekt pracy, tak jak efektem pracy jest uzyskanie stanowiska kierownika, potem dyrektora, a potem prezesa.
    @Adnaskela Ok, można spojrzeć na profesora i w ten sposób. W innej "firmie", w której nota bene pracował bohater dyskutowanego biogramu, też ludzie pracują, kierują, zdobywają doświadczenie i pną się w górę, zdobywając stanowiska i tytuły (prałat, biskup itp.). Decyzje społeczności pracowników tej "firmy" uznajemy i takich ludzi uznajemy za automatycznie encyklopedycznych, choć działalność niejednego nie jest pożyteczna, ba, nawet szkodliwych by się znalazło. Tych, co tak wysoko nie zaszli, oceniamy na podstawie dostarczonych źródeł. Np. są źródła na to, że miasto uznało swojego proboszcza za wartego by jego imieniem nazwać plac - widać był istotny. Nie ma w tym jakiejś złej woli przeciw tej konkretnej postaci--Felis domestica (dyskusja) 22:49, 18 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Czy pozycja profesora w strukturze naukowców jest wyżej niż pozycja proboszcza w hierarchii kościelnej? Moim zdaniem nie. Proboszcz (wybrany przez przedstawicieli środowiska kościelnego) z definicji chociażby kieruje całą parafią, a profesor nie, i w większości przypadków zajmuje się wycinkiem danej dziedziny. Do tego należy jeszcze dodać, że z automatu są też do wikipedii dodawani doktorzy habilitowani. W wielu przypadkach wiadomo, że się urodzili, wyprodukowali pracę doktorską i habilitacyjną. Następnie przez np. 20 lat nie robili nic. Proboszcz to stanowisko, na którym jest osoba, która oprócz wiedzy i doświadczenia, ma jeszcze predyspozycje do piastowania tej funkcji. Profesor, to tytuł naukowy, który wynika z dorobku pracy. Podobnie jak mistrz piekarski, murarski itp. To są fachowcy w swojej dziedzinie, ale tylko nieliczni są oprócz tego na stanowiskach. --Adnaskela (dyskusja) 09:46, 19 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Na moją intuicję proboszcz to raczej odpowiednik dyrektora szkoły podstawowej (nawet porównywalna liczba 10k parafii - 12k podstawówek) - w obydwu przypadkach nierzadko lokalnie ważna postać; w tym momencie skręca nam jednak dyskusja w stronę stworzenia zalecenia, by proboszczów uznać za automatycznie encyklopedycznych - a to już temat, który jeśli chcesz to zaproponuj tutaj--Felis domestica (dyskusja) 10:03, 19 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Doktor habilitowany stoi wyżej w hierarchii. I to sporo. Z definicji musiał zrobić coś unikatowego, chociaż troszeczkę popchnąć do przodu swoją dziedzinę nauki. Tyle, że nie oglądasz go co tydzień. Na stanowisko proboszcza często wystarcza skończyć seminarium i nie podpaść biskupowi. Radagast13 (dyskusja) 10:19, 19 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Ta dyskusja idzie w dziwnym i zupełnie nie racjonalnym kierunku porównywania i kwestionowania kryteriów…Mamy konkretne hasło i kryterium dla hierarchów kościelnych, którego moim zdaniem niniejsze hasło przy całej pożytecznej pracy i dorobku życiowym ks. Jacheckiego nie spełnia i nie wiem co ma piernik do wiatraka bo przecież nie był naukowcem. Z uszanowaniem Mateusz Opasiński (dyskusja) 12:09, 19 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]

To nie miejsce na takie dyskusje. Profesorowie są autoency, proboszczowie nie. W celu zmiany kryteriów ency trzeba rozpocząć dyskusję w Kawiarence. Tutaj tego zmieniać nie będziemy. Mpn (dyskusja) 12:15, 19 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]

Rzeczywiście przy takich założeniach to nie ma co dyskutować. Nad encyklopedycznością profesorów chyba w ogóle nie było głosowania. Zresztą głosy rozkładały się prawie po połowie co do doktorów habilitowanych, co o czymś świadczy. Ciekawe, kto te kryteria ustalał. Raczej nie osoby, które mają przegląd osiągnięć naukowców w różnych dziedzinach. Być może tytuł profesorski wydawał się tak nieosiągalny dla przeciętnego człowieka, że należało go uznać za wystarczający warunek, aby osoba go posiadająca znalazła się w Wikipedii. Ustalenie z definicji tytułu doktora habilitowanego albo profesora jako przesłanki encyklopedyczności, jest bardzo daleko idącym uogólnieniem. Większość naukowców, zwłaszcza w dziedzinach czysto teoretycznych, tworzy może coś unikatowego, choć to zbyt wielkie słowo. Jednak to co stworzy, nie ma często żadnego praktycznego znaczenia dla ogółu, dla gospodarki i jest sztuką dla sztuki. Osoby decydujące o encyklopedyczności widać mają niewiele wspólnego ze światem naukowym, albo jest to lobby. --Adnaskela (dyskusja) 21:36, 19 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
Nikt tu się twojej retoryki nie przestraszy. Tutaj dyskutujemy o ency omawianego tematu, a nie snujemy teorie spiskowe. Mpn (dyskusja) 19:12, 20 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]
  • Przecież pisałem Ci już, że to spisek. I dzięki niemu Grupa Trżymająca Władzę (tutaj żartobliwie) utrzymuje jakoś w całości i jakimś rozwoju pl-Wikipedię. Jeśli spędzisz na Wikipedii kilka miesięcy, zapoznasz się z jej działaniem, zasadami, twórcami to będziesz wiedziała o czym mówisz. Ciacho5 (dyskusja) 21:44, 19 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]

Usunięto. Niestety obecna dyskusja nie wykazała encyklopedyczności śp. Józefa Jacheckiego. Pablo000 (dyskusja) 21:46, 20 cze 2016 (CEST)[odpowiedz]